Moje tykwy są już bardzo bujne:) Pomyślałam, że będą tworzyły ładne tło dla mojego roweru. Rower nie jest nowy, ale odnowiony. Trochę go spersonalizowałam. Został wybielony, pomalowany w róże, otrzymał wiklinowy koszyk i różowe siodełko. Oczywiście nie zapomniałam się podpisać:-P
ale super :D widziałam Twoje zdjęcia na sesji w warszawie super robisz lampy:) do zobaczenia 27 :)))
OdpowiedzUsuńHej , właśnie bylam u kury-d na blogu i bylam ciekawa Twojej strony :) wchodzę i łał...bardzo mi się podobają Twoje lampki..super pomysł :) gratuluję ,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję za komplementy:)
OdpowiedzUsuń