...czyli mocno etniczne dodatki:)
Wraca moda na naturalność. Można by było rzec: wreszcie! Po erze plastiku z ogromną radością obserwuję szerzący się trend na drewno, kamień i inne naturalne materiały. 100% eco :) Taka też myśl przyświecała mi przy tworzeniu kolejnego projektu DIY.
Będą nam potrzebne: tykwa, jutowy sznurek, świeża wierzbowa gałązka, cyrkiel, papier ścierny i multiszlifierka (w tym projekcie można ją zastąpić np. piłką ręczną i wiertarką). Zaczynamy!
2. Ustawiamy cyrkiel na ok 1 cm i obrysowujemy cały rant dookoła tykwy, wyznaczając tym samym równą linię brzegową.
3. Narysowaną linię dzielimy na krótkie odcinki (również ok 1 cm).
4. Dobieramy wiertło grubości naszego sznurka i wykonujemy otwory wzdłuż linii, w zaznaczonych cyrklem miejscach.
5. Gałązkę wierzbową zwijamy w okrąg o średnicy otworu naszej tykwy.
6. Przymocowujemy wierzbowy wianuszek przy pomocy jutowego sznurka, przewlekając go przez każdy z otworów na tykwie. Dla ułatwienia przewlekania, końcówkę sznurka możemy usztywnić np. woskiem. Na koniec końcówki sznurka należy ze sobą związać.
Gotowe! Takie naturalne - 100% eco :) Tutaj może być wiele wariacji. Może zamiast jutowego sznurka użyć kolorowej wełny? Albo dodać trochę kolorów samej tykwie? A Wy jak myślicie?
Świetny pomysł, genialne wykonanie w wersji eco. Chyba samozwańczo zmałpię w wersji bardziej brutalnej, wierzbę i sznurek zastąpię naturalną skórą ( nie ja zatłukłam zwierzę )...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Haha:-) może wyjść ciekawie :-) również pozdrawiam!
UsuńWspaniale to wymyśliłaś. Piękne pojemniki. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńOd dawna lubię dodatki w takim naturalnym stylu. Piękne tykwy :)
OdpowiedzUsuń