Dwie lampy w kształcie spłaszczonych kul... oczywiście że z tykwy:)
Spokojne, stonowane lampy, idealne nad stół:) Stwierdziłam, że tykwy, które wykorzystywałam przy szkatułkach, będą również świetnie wyglądały jako lampy. Szczególnie, że ich obwód to prawie 90 cm! Duże z większym otworem u dołu, ładnie oświetlą blat stołu, a świetlne wzory rzucone na ściany i sufit dodadzą wnętrzu przytulności i tajemniczości.
Zachwycam się...Jak zwykle;) Cudne są!
OdpowiedzUsuńDziękuję jak zawsze:)
UsuńKolejne wspaniałości:) Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńPrzepiękne! Na dodatek "moje kolory". Mam nadzieję, że kiedyś będę posiadaczką chociaż jednej Twojej lampy... :)
OdpowiedzUsuńW kilku odcieniach brązu podpasują się prawie pod każde meble w brązie:) Co do lampy to oczywiście zapraszam:)
UsuńO jej, moje :) już wiszą, wszyscy je podziwiają. Dziękuję.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że są podziwiane:D To najlepsze uznanie dla mnie:) Pozdrawiam serdecznie.
UsuńO, rewelacja! Bardzo podoba mi się wzór na nich!
OdpowiedzUsuńŚwietne :) jaki efekt :)
OdpowiedzUsuń