Tykwy są już coraz większe:)
W tym roku każda odmiana wykiełkowała:) Jak będzie dalej to zobaczymy... Na razie sadzonki są jeszcze w szklarni, ale już lada moment powędrują na przygotowaną działkę (o tym jak przygotować pole pisałam tutaj: http://tykwa.blogspot.com/2017/05/przygotowanie-dziaki-na-tykwy.html).
Ten sezon rozpoczął się bardzo letnio i miejmy nadzieję, że pogoda gwałtownie się nie załamie. Niedługo wysadzanie, więc trzymajcie kciuki za dobrą aurę:)
Przy tylu sadzonkach nie chcesz pokusić się o wcześniejsze wysadzanie do gruntu? Mrozów już nie będzie ani zimnych ogrodników a zawsze to dwa tygodnie wcześniej na start. ��
OdpowiedzUsuńCzekam na wilgotniejszy klimat, bo straszna susza na działce... ale jeżeli będzie to konieczne uruchomię nawadnianie i dopiero wysadzę. Poza tym część tykw od razu została wysiana do gruntu (po skiełkowaniu) i już widać pierwsze listki:)
UsuńMoje dynki ( takie zwykłe ozdobne :-))dopiero wykiełkowały w rozsadniku. Mam nadzieję że zdążą urosnąć. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńJa liczę na długie lato i miejmy nadzieję, że takie będzie, a sezon obdaruje pięknymi plonami:)
Usuń