i również z frezowaniem.
To drugi kinkiet w moim wykonaniu:) Jak Wam się podoba? Stonowane brązy i beże, przełamane wiosenną zielenią i nutką pomarańczy. Wieczorem daje piękny efekt na ścianie i w całym pomieszczeniu.
Pamiętacie pierwszy kinkiet? Dla przypomnienia możecie pooglądać go tutaj- http://tykwa.blogspot.com/2013/08/kinkiet.html Tutaj też możecie zobaczyć jak taki kinkiet prezentuje się na ścianie i jakie światło daje w pokoju.
Przepiękny! :)
OdpowiedzUsuńPierwszy bardziej podoba mi się za dnia, a drugi nocą.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem dlaczego wyżłobienia pomalowane na biało, w nocy świecą na czerwono. Czy to sprawa cieńszej warstwy tykwy?
Dokładnie tak:) Taki kolor daje światło przebijające się przez cienką warstwę tykwy.
UsuńPrzepiękny, wszystkie Twoja lampy są niesamowite !!!
OdpowiedzUsuńCudo :)
OdpowiedzUsuńBardz podoba mi sie ta gwiazdeczka na środku, a w nocy jaki efekt wspaniały :D
OdpowiedzUsuńPrezentuje się znakomicie
OdpowiedzUsuń