Abażur z tykwy, ale trochę inny niż zwykle...
Po Zentangle kolej na mandalę! W tykwie oprócz dziurek zostały wycięte inne kształty. Całość wykonana na planie koła układa się w kwiecistą mandalę. Tykwa może być z łatwością zdjęta z lampy stojącej i zamontowana gdzie indziej np. do oprawki przy suficie (jako abażur). Szkoda, że nie mam takiego zdjęcia, ale przy suficie wrażenie jakie daje abażur jest niesamowite. Cała mandala zostaje "wyświetlona" nad nami. Pomieszczenie od razu nabiera wyjątkowego klimatu.
A kolorki... cóż ostatnio zakochałam się w połączeniu matowej czerni i miedzi:)
mega
OdpowiedzUsuńCudo! I kolorystyka prześwietna :)
OdpowiedzUsuńI znowu zachwycasz!
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale , a z czego konkretnie jest wykonana ?
OdpowiedzUsuńJest to tykwa z odmiany small flat bushel
UsuńFantastyczna lampa, jaka jest jej wielkość, nie mam jakoś wyobrażenia?
OdpowiedzUsuńTykwy mają bardzo różne rozmiary, od maluśkich po giganty:) Ta akurat jest płaska, ale ma duży obwód. Myślę, że można ją porównać do większego talerza obiadowego.
UsuńKrótko - Fantastyczna!
OdpowiedzUsuńKrótko - Fantastyczna!
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie. Podoba mi się też to, że pomalowałaś ją w środku.
OdpowiedzUsuń