Kolory ciemne i eleganckie: wiśnia, wenge, betonowe szarości i mała nutka niebieskiego.
Duża podstawka by lampa stabilnie stała i przy okazji coś na niej można umieścić. Do tego wbudowany przełącznik z zapaloną diodą by w nocy można było łatwo zaświecić lampę.
Jak widać z tykwy można tworzyć naprawdę ciekawe kombinacje lamp:)
Dziękuję za odwiedziny mojego bloga i wszystkie komentarze. To naprawdę budujące i bardzo miłe:)
Przecudne !!! jestem zachwycona do granic możliwości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Zachwycające :D dopiero teraz sobie zdałam sprawę z tego ile Ty jeszcze musisz pracy włoży by zrobić sam szkielet, podstawkę i wmontowanie choćby przełącznika
OdpowiedzUsuńDokładnie, pracy było sporo... Ale te wszystkie komplementy rekompensują wszystkie wysiłki:) Dziękuję:)
Usuńcudowne :)
OdpowiedzUsuńPiekne;) Twoje lampy sa po prostu genialne:) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńMało, że piękne, bo pięknie wykonane, to jeszcze oryginalne i pomysłowe! Wyglądają na pochłaniacze czasu, ale efekty są genialne. :)
OdpowiedzUsuńDzieci jeszcze nie mam więc czas wolny się znajdzie:) Dziękuję:)
UsuńZapraszam do siebie po 2 wyróżnienia: Liebster Blog i Versatile Blogger :)
OdpowiedzUsuńZainspirowałaś mnie swoimi pracami do posadzenia tykwy (mam już 3 roślinki - 2 po ok.10cm i jedna jeszcze malutka na 2cm)
Serdecznie dziękuję za wyróżnienia:) Niestety czasu u mnie brak na tak fajną zabawę, ale nie wykluczone że wezmę w niej udział jak uporam się ze wszystkim.
UsuńNie za wcześnie na sadzenie tykwy? Wydaje mi się, że sadzonki będę za duże na wsadzenie do gruntu jak przymrozki ustąpią. Kiedyś sadziłam takie duże i z wielkim trudem zbierały siły. Ja ze swoimi jeszcze czekam...
Wszystkie Twoje lampy są piękne, ale tu już przeszłaś samą siebie ;) Cuuudne!
OdpowiedzUsuńZachwycające!!!
OdpowiedzUsuńObłędne:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne są Pani prace. Przyznam, że jest na czym oko zawiesić. Cudeńka.
OdpowiedzUsuńZ figurką wygląda jeszcze bardziej egzotycznie!
OdpowiedzUsuń