świątecznie i wiosennie...
Koszyczki wielkanocne z tykwy? Jak najbardziej:) Znowu wykonane na szybko, eh... przed świętami mało czasu. A w nich jaja również ręcznie robione, ale nie przeze mnie - ja nie mam do tego cierpliwości:-P
W następnej odsłonie również coś wielkanocnego z tykwy:)
Kiedy ten śnieg się skończy:/ CHCĘ JUŻ PRAWDZIWĄ WIOSNĘ !
Ty to zdolna jesteś... i znajdziesz pewnie 101 pomysłów na wykorzystanie tykwy :D no i proszę jakie piękne koszyczki można z nich zrobić :D najbardziej podoba mi sie pierwszy zarówno pod względem koloru i maluneczku jak i fajnego kształtu :D Kochana tym symbolem życzę Ci wesołych nadchodzących świąt i oby ciepłych i słonecznych :*
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za komplementy i życzenia:) Również życzę Ci radosnych świąt:) Pierwszy koszyczek wykonany szybko, ale drugi jeszcze szybciej:P
Usuńpomysłowe, super koszyczki, mnie też bardziej podoba się ten pierwszy;
OdpowiedzUsuńkurczę, tylko stopnieje śnieg, sadzę nasionka, zbieram tykwy i robię normalnieeee "konkurencję" hi hi
a póki co powiesiłam swoje mało udane tykwy jako budki dla ptaszków, może jakieś wprowadzą się
pozdrawiam
cudne :)
OdpowiedzUsuńKoszyczki z tykwy są rewelacyjne. Bardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądają takie koszyczki! Jeszcze pomalowałaś je w taki sposób, że nawiązują do wiosny... może ją sprowadzą?
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję:)
Usuńno i proszę! nie tylko lampy Ci świetnie wychodzą♥
OdpowiedzUsuńserdeczne
Fajny pomysł. Mogę Cię jednak zapewnić, że jaja karczochowe i cekinowe nie wymagają tyle umiejętności co lampy tykwowe.
OdpowiedzUsuńPozdrówki.
Świetnie Ci wyszły te koszyczki:) Cudny pomysł:)
OdpowiedzUsuńwow super :)
OdpowiedzUsuńPierwszy koszyczek ma cudny kształt. Obserwuję bloga od jakiegoś czasu i muszę przyznać, że pięknie ci to wszystko wychodzi. :)
OdpowiedzUsuńMyślałaś może nad lampą typowo wielkanocną?
Pozdrawiam serdecznie.