Pamiętacie potrójną lampę z "pomarszczonych" tykw? Póki nie mam jeszcze zdjęć nowych lamp, zaprezentuję starą lampę w innym "świetle" - w aranżacji w pokoju. Przedkładana z kąta w kąt wreszcie znalazła swoje miejsce i mam nadzieję, że jej tutaj dobrze:)
Sentencja na dzisiaj:
DO SOMETHING AMAZING TODAY!
Przy okazji kto tu często zagląda na pewno dostrzeże kilka nowych elementów które wprowadziłam na bloga:) Wreszcie powiększyło się pole etykiet, a także powstały zakładki u góry strony. Dzięki temu przeglądanie mojego bloga będzie bardziej komfortowe:)
Piękna aranżacja :)
OdpowiedzUsuńTaka piękna lampa rewelacyjnie wkomponowała się w to pomieszczenie ;)
OdpowiedzUsuńPiękna lampa !!! Nie wiem, co powiedzieć... Właściwie wszystkie Twoje tykwowe lampy są urzekające :))
OdpowiedzUsuńOjej, jaka fajna! :) Bardzo ciekawe połączenie, bardzo mi się podoba lampa 3 w 1! Jest nietuzinkowa w każdym calu.
OdpowiedzUsuń