Dwie lampy wiszące w turkusach, bieli i brązie z turkusowymi koralikami. Koraliki w świetle dziennym wyglądają na zielone, jednak gdy zaświeci się żarówkę w środku, kulki dają turkusowy odblask. Starałam się dobrać dwie w miarę podobne tykwy. Znalezienie dwóch identycznych jest praktycznie niemożliwe.
Lampy w pierwszej wersji były pomalowane z przewagą turkusu. Założyłam, że będą na tle białej ściany oraz jasnego wnętrza i takie zestawienie kolorów będzie idealne. Jednak okazało się że ściana nie będzie biała i lampy lepiej prezentowałyby się z przewagą brązu, więc projekt uległ lekkiej zmianie. Obie wersje mi się podobają.
A Wam, która wersja bardziej przypadła do gustu?
Dawno nic nie pisałam, ale wiosna się w końcu zaczęła i dużo pracy przede mną. Ale w ramach rekompensaty niedługo opublikuję coś naprawdę fajnego:) Przynajmniej ja jestem z tego dumna:)
Są świetne.Nie mogę wyjść z podziwu dla Twojej pracy
OdpowiedzUsuńPrzechodzisz samą siebie :) obie są piękne, choć ta pierwsza w samych turkusach jakoś bardziej mnie nęci. Miłam już zadać to pytanie kiedyś , jakimi farbami malujesz swoje lampy o ile nie jest to informacja ściśle tajna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Nie jest to tajne... ale m.in. o tym jest moja niespodzianka... i się prawie wydało:-p
UsuńCudowna kolorystyka, piękne turkusy. Obie wersje są świetne, ale ja wzięłabym ta drugą :)
OdpowiedzUsuńTak obie są fajne, ale właśnie wszystko zależy od wnętrza w którym się znajdą:)
UsuńZa każdym razem jestem pod ogromnym wrażeniem Twojego talentu ....
OdpowiedzUsuńdziękuję ślicznie
Usuńwspaniałe,sama nie wiedziałbym która wersję wybrać.
OdpowiedzUsuńZdolne te Twoje "łapeczki" , pozdrawiam
Mi się obie wersje bardzo podobają, ale jakbym musiała wybrać, to chyba numerek 2 by wygrał ;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia :)
Przecudowny pomysł z tymi koralikami :)
OdpowiedzUsuńŚliczne lampy. Lubię turkus. Druga wersja wydaje mi się lepsza, bo jest mniej monotonna i cukierkowa. :)
Za to tą pierwszą wyobrażam sobie w dużym białym salonie z turkusowymi dodatkami:) Dziękuję za komplement:)
Usuńco rusz zauraczają mnie Twoje lampy! Ich misterność, precyzja, oryginalność... ;-)) Piękne są! ;-))
OdpowiedzUsuńPiękne!!! Jak dla mnie zdecydowanie wersja z brązem :)
OdpowiedzUsuńfantastyczne w obu wersjach kolorystycznych.Super z tymi koralikami.
OdpowiedzUsuńserdeczne
Turkus ma różne barwy, tak jak te w Twoich lampach.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o malowanie, bardziej podobają mi się turkusy, a zwłaszcza "marmurkowatość" farby. Zgodzę się jednak, że, że w kontrastowym brązie są znacznie bardziej wyraziste.
Twoje lampy lubię szczególnie za sposób malowania. Pierwszy raz widzę koraliki w tykwach, które w ogóle nie trącą kiczem.
Melduję, że Kobra zakiełkowała po tygodniu. Mam nadzieję, że dwie następne odmiany pójdą w jej ślad.
Pozdrówki.
Moje też już kiełkują, więc niedługo relacja:)
UsuńCo do koralików to właśnie nie jestem przekonana do takich w wydaniu Sphinksa, więc znalazłam trochę inny sposób żeby je wkomponować. Dziękuję za docenienie mojej pracy:)
Świetna kolorystyka. Prezentują się rewelacyjnie
OdpowiedzUsuńObie wersje są wspaniałe, choć ta pierwsza jakoś bardziej utkwiła w mojej wyobraźni (tak jak napisałaś, na tle białej ściany :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Witam.
OdpowiedzUsuńJestem tu po raz pierwszy (i w ogóle na jakimkolwiek blogu) i jestem pod wielkim wrażeniem twoimi wyrobami M. Wszystkie dzieła sa przepiękne i cholernie dużo czasu cię to kosztowało ale efekt końcowy wybacza wszystko :) W ostatnim czasie też złapałem zajawkę tykwami, zakupiłem nasiona no i czekam jak dalej się to ułozy, chociaż po zapoznaniu się z info odnośnie dbania, suszenia i później obróbki trochę przerażają ale nie ukrywam, że lubię takie czasochłonne zabawki :). Nie ukrywam - jeżeli oczywiście można, po udanym zakończeniu całego procesu będę kserobojem :)i ściągnę parę wzorów ale na prywatny uzytek aby ubarwić kilka pomieszczeń lub rodzinnych wiat/altanek ???? Od dzisiaj jestem stałym bywalcem twojego bloga.
pozdrawiam
Witaj Trafiłam na Twój blog przypadkiem i oniemiałam. Robisz niezwykłe i piękne rzeczy.Zostanę na dłużej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI ja ostatnio coś zadziej zaglądam, ale tak pięknie na dworze ze żal marnować go przy komputerze ;) Lampy są przepiękne, ach marzyła by mi się taka wisząca na korytarzu, ale na razie funduszy brak, nawet na jego remont ;) Ja zdecydowanie jestem za druga wersja, pierwsza zbyt monotonna jest, ale sama wiesz że wszystko kwestia kto co lubi ;) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńTwoje lampy są piękne, jeśli chodzi o kolorek tych dwóch to zdexydowanie niebieskości.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
jestem właścicielem tych lamp i podzielam państwa opinie ze lampy są przepiękne,
OdpowiedzUsuńbrawa jeszcze raz dla autorki:)
ja ze swojej strony nawinołem na kabel sznurek parciany i wyglądaje teraz jeszcze okazalej
niestety się wyprowadzam i musze lampy sprzedać , najlepiej komus kto doceni ich piękno.
zainteresowanym podaje namiar : barszcz1984@gmail.com
stan lamp oczywiście idealny ,
Piękne są Twoje lampy, próbuję się wzorować lecz mam problemy z dobraniem koralików, czy mogę prosić o adres takiego sklepu?
OdpowiedzUsuń