Do walentynek pozostał niecały miesiąc. Jeżeli nie macie pomysłu na prezent to może dobrym wyborem byłaby taka lampa? Powstanie takiej lampy to liczne godziny pracy, dlatego walentynkowy post pojawia się z wyprzedzeniem. Romantyczny nastrój przy wieczornej kolacji, gwarantowany!
Jak Wam się podoba taka "serduszkowa" lampa?
Przecudowna :)
OdpowiedzUsuńCudowna lampa:-)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Na pewno na żywo jest jeszcze lepsza i mogę sobie tylko wyobrażać jak wygląda jak świeci :) Podziwiam Twój talent i cierpliwość. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ciężko jest uchwycić to światło które rozchodzi się po całym pomieszczeniu. Jak kiedyś uda mi się zrobić takie zdjęcie to na pewno się tutaj pojawi:) Pozdrawiam:)
UsuńPrzepiękne są Twoje lampy♥
OdpowiedzUsuńboska, coś wspaniałego :)
OdpowiedzUsuńO rany! Jak dobrze, że tu trafiłam. Fantastyczne lampy, boskie!!! Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ania
Śliczna i romantyczna.
OdpowiedzUsuń