Nocne zwierzątko wyfrunęło z kinkietu:)
Poprosiłam męża o napisanie krótkiego posta na temat tego kinkietu i oto co wymyślił:
Dla mojego klienta Bruce'a Wayne'a z Gotham City przygotowałam lampę z jego ulubionym zwierzątkiem. Lampka będzie pięknie wyglądać na desce rozdzielczej czarnego Batmobilu. Już pojawiło się następne zapytanie od Jokera, więc za dwa-trzy tygodnie być może pojawi się kolorowa lampa z motywem kart do gry. Zapraszam.
A teraz tak na serio:P Kinkiet został wykonany pracochłonną techniką frezowania. Lampa nabrała lekkości, a prześwity podkreśliły wzór nietoperza. Cała kolorystyka utrzymana została w "bezpiecznych" brązach i beżach. Motyw nietoperza został wykonany na zamówienie. Jak Wam się podoba takie zwierzątko?
Rewelacyjny, zaskakujący efekt! Na pierwszym zdjęciu nietoperz wygląda jak witraż. Piękna lampa!
OdpowiedzUsuńDzięki:) Frezowanie daje właśnie taki fajny efekt:)
UsuńLampa jest najładniejsza jaką wykonałaś. Moje gratulacje, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMiłych snów.......... , pa pa
Bardzo się cieszę, że kinkiet się spodobał:)
UsuńWbiła mnie w fotel, jest mega fantastyczna! :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńJa juz chwaliłam na fb ale jeszcze raz powiem ze genialna :D za dnia nietoperek albinosek a w nocy ... jak wampir hehe :D
OdpowiedzUsuńNie chciałam, żeby za dnia rzucał się bardzo w oczy:) Jest trochę taki zakamuflowany;p
UsuńI znowu zaskoczyłaś kolejnym pomysłem na lampę! Ten podświetlony nietoperek ma taki niesamowity, mroczny klimat...
OdpowiedzUsuńTroszeczkę mroczny, mam nadzieję, że nikogo nie wystraszy;)
UsuńNietoperz jest urzekający. Bardzo się podoba :) Twoje lampy są niesamowite a z tym kinkietem to już mistrzostwo świata poczyniłaś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Dzięki wielkie:D
UsuńZwierzątko całkiem sympatyczne, w takim wydaniu mam pewność, że nie uleci i nie wbije mi się we włosy :)
OdpowiedzUsuńA teraz co Ci powiem, to Ci powiem ... dorwałam się do wiertełka i planowałam coś zrobić z tykwy, wymrodowałam ( bo nie da się tego inaczej nazwać ) przycięcie do odpowiednich rozmiarów, coś tam zaznaczyłam, po czym znaczenie sobie, a dziurki sobie ... Wiedziałam, że Twoja praca to mistrzostwo świata, ale dopiero teraz biję pokłony nad tym Mistrzostwem, to proces trudny, żmudny , a Ty robisz to tak perfekcyjnie, dla mnie jesteś GURU !
Pozdrawiam :)
To zajęcie wymaga wprawy, więc się nie zniechęcaj - praktyka czyni mistrza jak to mówią:) Moja pierwsza lampa również nie wyglądała jakoś za specjalnie. Zresztą już wiesz, że nie jest łatwo się wprawić. Dla mnie to było jak wyzwanie, ale jeszcze sporo pracy przede mną. Nie chce popadać w rutynę i cięgle coś innego muszę wymyślać:) Dzięki za uznanie i kibicuję Ci w doskonaleniu tej techniki.
UsuńDziękuję za wiarę w moje możliwości. Na pewno podejmę próbę zrobienia jakiegoś drobiazgu, doszłam do wniosku, że nie mogę tego robić szybko i " za jednym podejściem " , to proces rozłożony w czasie i wymagający czasu, więc po świętach ...
UsuńPozdrawiam :)
Wygląda obłędnie. Po włączeniu światła nietoperz jak z bursztynu:-)
OdpowiedzUsuńWOW! Przepiękny! Gacek wygląda jak żywy, niesamowity efekt!!! Jesteś mistrzynią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No proszę, i znowu bursztyn sie pojawił:)) hihi:) Od poprzedniego roku pokochałam te zwierzątka - nietoperze, więc lampa jak najbardziej mi się podoba:) ..dodam, że w jednym miejscu na moim domu mają gniazdko nietoperki, latem gdy już zbliżał się wieczór można było podziwiać te nocne latajki:) ..już sie do nich nawet przyzwyczaiłam i jestem im wdzięczna, że wyłapują komary w pobliżu domu:) pożyteczne są!:)
OdpowiedzUsuńWow! Aż mnie zatkało z wrażenia! Ale Ty Kobito masz maga talent! Nietoperek jest wspaniały! Buziaki :*
OdpowiedzUsuńCudowna *.*
OdpowiedzUsuń