Ten pracochłonny projekt "chodził za mną" od dawna. Na reszcie udało mi się go zrealizować jeszcze przed Świętami:) Jestem zadowolona z efektu końcowego... właśnie tak to widziałam oczami wyobraźni. Tykwa była dość duża, więc pracy również było sporo. Dodatkowo niektóre fragmenty wzoru zostały wyfrezowane, co dało efekt "bursztynu" po zaświeceniu.
Lampa Luxury
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Cudna lampa. Wygląda jak kwiat co lekko rozchyla swe pąki.
OdpowiedzUsuńPrzepiękna, brak słów aby wyrazić zachwyt
OdpowiedzUsuńPiękna... Cudo!
OdpowiedzUsuńWow, to jest po prostu wymarzona lampa dla mnie :) Jestem nią oczarowana...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Jest niesamowita... :)
OdpowiedzUsuńKiedy oglądam kolejne, cudne Twoje prace to nie mogę wyjść z podziwu dla cierpliwości i pomysłowości jaką wkładasz w te lampy. A ta ostatnia urzeka bardzo :))))
OdpowiedzUsuńNiesamowita , od razu widać że włożyłaś w nia bardzo dużo pracy, mnie od razu nasunęło się skojarzenie z takimi bogato zdobionymi rosyjskimi jajkami ;)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że raczej już nikt nie zaskoczy mnie "rodzajem" swojej pasji... aż do momentu trafienia na Twój blog! Cudowne prace, wspaniały artyzm wykonania. Pozwolisz, że zagoszczę u Ciebie na dłużej :) Już dawno nikt mnie tak bardzo nie oczarował swoim talentem... Jestem pod mega ogromnym wrażeniem!
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem tej lampy!! Właśnie myśl mi przyszła, jak tam umieściłaś bursztyn, bo taki kolor i struktura jak bursztynu ..a tu odpowiedź Twoja mi rozjaśniła co i jak:) Cudeńko!!! Efekt udany i to baaaardzo bardzo:) Gratuluję tak wspaniałego dzieła:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę!
świetne te lampki, kiedyś sobie sprawię jakąś:)
OdpowiedzUsuń