Już są moje małe maleństwa:)
Niektóre dopiero nieśmiało wystają z ziemi, inne trzymają się jeszcze nasiennej łupiny, ale większość już wypuszcza liście właściwe:)
Tykwy siałam w szklarni, tam temperatura jest idealna do kiełkowania. Dobrze podlewane, szybko zaczęły wychodzić spod ziemi:) Teraz muszę je troszeczkę przyzwyczajać do warunków zewnętrznych (hartować) i już niedługo powędrują na działkę docelową.
A jak tam u Was? Macie u siebie tykwę? Jeżeli jeszcze nie sadziliście, to na prawdę warto spróbować. Jeszcze nic straconego. Można ją siać bezpośrednio do gruntu!
Zapowiadają się bardzo obiecująco :)
OdpowiedzUsuńOby, oby:)
UsuńWoW!:) Ileż pięknych wschodów!!:) ..a ja jeszcze swoich nie wysiałam...;)
OdpowiedzUsuńNiechaj się darzy!:)
Pozdrawiam ciepło:)
Nic straconego. Często te siane bezpośrednio do gruntu, później lepiej rosną;)
UsuńZ moich tykwowych zamiarów wciąż nici, chyba mam jakiegoś maniaka w mieście, bo sprawdziłam już na prawdę w każdym markecie, dużym ogrodniczym i nawet na bazarze - tykwy ani śladu!
OdpowiedzUsuńAle moje arbuzy, dynie jadalne i ozdobne też już wypuszczają listki!
napisz do mnie e-mail to może coś na to poradzimy:)
UsuńZupełnie zapomniałam tutaj zajrzeć i przeoczyłam odpowiedź! Ale znalazłam nasiona i zobaczymy co z tego wyjdzie :D
UsuńUrocze maluchy ;)
OdpowiedzUsuńA ja się tak martwiłam że moje tak późno wsiałam. Mają już listki główne ale są już w ziemi. W zeszłym roku nie wiązały mi w owoce a jak już to nie miały czasu dojrzeć. Może w tym roku się uda.
OdpowiedzUsuńJak nie będzie zimno to na pewno ładnie wystartują:)
Usuńplanowałam zakupić nasionka w tym roku ,ale zupełnie zapomniałam.
OdpowiedzUsuńCudownie rosną
Jeszcze masz czas:) Można bezpośrednio do gruntu! Nie jest za późno.
UsuńU mnie na 3 paczki nasion wystartowało 10 sztuk. Jak dla mnie sukces ;)
OdpowiedzUsuńPs. Fajna szklarnia. Chętnie obejrzałabym więcej zdjęć :)
OdpowiedzUsuń