Cudowne tykwy:) Jestem na razie zadowolona z rezultatów tegorocznej uprawy. Wreszcie będziecie mogli podpatrzeć kilka ciekawych odmian, które sadziłam w tym roku (wielkie dzięki Lidko;-*, cieszę się jak małe dziecko!). Posty o odmianach będą pojawiać się stopniowo pod etykietą ODMIANY (dlatego na razie nie będę na ten temat się rozpisywała). Zapraszam do oglądania zdjęć:)
I jak Wam się podobają moje okazy?
Łoooo ale piękne :O u mnie dopiero się pojawiają takie małe jak z przedostatniego rzędu i w końcu coraz więcej pojawia się damskich zalążków ;) pewnie nie dorosną , liczę choć na jedną by mieć nasionka na przyszły rok ;)wtedy zacznę prędzej i inaczej :D
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki:) Moja pierwsza uprawa też tak wyglądała, wtedy nawet nie wiedziałam co i jak...
UsuńŁadne zbiory się zapowiadają :) a kilka odmian też mam
OdpowiedzUsuńcudowne okazy! imponujące ;) mi sie udało wyhodować kilka tykw i jestem z siebie dumna ;) i chyba nieskromna ;)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia ;)
Gratuluje:) Skromność nie jest tutaj potrzebna:P
UsuńJuż jestem ciekawa tykwowej metamorfozy
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Walce, gruchy i jabłka. Jednak najbardziej mnie zaintrygowały te pomarszczone kobry. Rewelacyjne.
OdpowiedzUsuńTo są Marenki:) Bardzo fajna odmiana, którą próbowałam wyhodować dwa lata z rzędu bez rezultatów i w końcu za trzecim razem się udało:D
UsuńOMG!!! JEST BOSKO! :D
OdpowiedzUsuń