Frezowany kinkiet w elektryzującej kolorystyce.
Kolejny kinkiet wykonany z frezowaniem. Coraz lepiej i sprawniej mi idzie ta technika. Aczkolwiek nie ukrywam, że jest to długi proces, którego niestety nie da się przyspieszyć:P
A tymczasem bardzo pracowity miesiąc mnie czeka, więc na pewno nie zabraknie nowych pomysłów i oczywiście kolejnych publikacji.
Świetny! Uwielbiam te frezowania :)))
OdpowiedzUsuńFantastyczna :D i ja frezowania bardzo lubię , lampa wygląda jakby się żarzyła :D trzymam kciuki w konkursie :*
OdpowiedzUsuńRewelacyjna!
OdpowiedzUsuńKinkiet prześliczny. A na "kocią lampę" oczywiście juz głosowałam. Życzę szczęścia:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
Co jedna to ciekawsza, dają niesamowite efekty świetlne :D Fantastyczne.
OdpowiedzUsuńFantastyczny !
OdpowiedzUsuńBiegnę zagłosować :)
Ale to śliczne!
OdpowiedzUsuń