Lampa "Bollywood" ma swój indyjski klimat. Mimo iż lubię raczej stonowane kolory, a nawet pewien brak kolorów (czerń, biel, szarości) to cieszy mnie, że mogę wykonywać lampy w takich "szalonych" zestawieniach kolorystycznych:) Tym razem przyszła kolej na powtórkę lampy "Bollywood". Niby taka sama, a troszeczkę inna:)
Dla porównania: http://tykwa.blogspot.com/2014/08/bollywood.html
A mnie bardzo podoba się ta kolorystyka. Idealna na te szare dni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))
Jestem zachwycona tym co robisz. Szalenie mi się podobają Twoje lampy i chociaż nie bardzo by mi pasowały do wystroju to jednak są tak piękne, i masz tyle pomysłów co z tykwy zrobić, że w tym roku posadzę sobie tykwę i spróbuję coś z niej stworzyć. Na pewno nie będzie to lampa, bo takiej zdolności to nie mam, ale coś tam wymyślę.
OdpowiedzUsuńTykwa to bardzo "wdzięczna" roślinka:) Kto raz spróbuje zostanie wciągnięty:D Powodzenia w uprawie i mam nadzieję, że pochwalisz się jak już coś powstanie.
UsuńWspaniała aranżacja!!:) Super indyjski klimat stworzyłaś:) Podoba mi się!!! Ojjj...bardzo!!!:))) Pewnie kiedyś sobie u Ciebie taką lampę zamówię:) ..taką z Sercem stworzoną...wyjątkową...niepowtarzalnością uśmiechniętą:)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Dzięki za miłe słowa:) Fajnie, że taka kolorystyka też się"przyjmuje" :)
UsuńPiękna i ślicznie wykonana.
OdpowiedzUsuń