Dwie lampy ze wzorem inspirowanym płytkami ceramicznymi Meisha (Paradyż). Poniżej zdjęcie łazienki w której wykorzystane są właśnie te płytki - nutka orientu w brązach i beżach.
źródło: http://www.paradyz.com/
Wzór, który stworzyłam różni się od dotychczasowych nie tylko wyglądem, ale również sposobem wiercenia. Tym razem to tło jest "światłem", a wzór pozostaje ciemny. Kolorystyka lamp utrzymana w klimacie łazienki - brązy, beże i odrobina miedzi.
Jak Wam się podoba ten sposób wiercenia?
Chyba jestem niekumata, bo nie wiem o co chodzi z tłem i światłem.
OdpowiedzUsuńJedno zauważyłam od razu- wnętrze oświetlonej lamy. Tworzy to niczym na marmurze, delikatne rozmyte żyłki.
Najprościej pisząc wzór nie jest wywiercony (jak to do tej pory było), podziurkowane jest za to tło. Widać to na podświetleniu - ciemne linie to ornament. I tak jak zauważyłaś z tym oświetleniem lampy - czyli tłem, które jest "światłem":) ehh... nie umiem wytłumaczyć:P
UsuńZa każdym razem jak oglądam twoje lampy to się zastanawiam jak wiele trzeba mieć cierpliwości do tworzenia takich skarbów.
OdpowiedzUsuńBoskie!
OdpowiedzUsuńBardzo nietypowe te lampy. :)
OdpowiedzUsuńzwariowałam na punkcie wszystkich Twoich lamp!
OdpowiedzUsuń